W minioną sobotę w Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie odbyło się nietypowe wydarzenie Stretching, czyli performance Bartłomieja Kiełbowicza i Liwii Bargieł.
– Sztuka współczesna ma wiele oblicz. Jest to już od wielu lat nie tylko malarstwo czy rzeźba, ale też np. instalacje czy inne formy, jak happening czy performance. Uważam, że misją muzeum jest prezentowanie nowych zjawisk w sztuce, nawet jeśli czujemy, że są dziwaczne. Artyści ze swoim pokazem występowali już w wielu miastach, w tym kilkakrotnie w Warszawie - powiedział dyrektor Jan Przypkowski.
Performance Bartłomieja Kiełbowicza i Liwii Bargieł jest inspirowany pandemią, lockdownem i związaną z nim izolacją. Jej symbolem stał się stretch – czarna folia, którą w ramach obostrzeń owijano np. place zabaw. Artyści z czarną folią na głowach, gestem i ruchem pokazywali tęsknotę za kontaktem z drugim człowiekiem, ktróry zabrał nam lockdown. Ciszę dopełniały chrzęst folii i dźwięki butów ślizgających się na posadzce.
Po pokazie uczestnicy mogli jeszcze obejrzeć wystawy Marcina Zawickiego "Golem" oraz "The Magnificent Seven. Artystki i artyści z kręgu Galerii m2.

źródło: Gazeta Jędrzejowska